Na stoły lądują blachy z ciastami. Każda mama przynosi jedną: jest sernik, ciasto jogurtowe, placek drożdżowy, ukraińska baklawa, są muffinki i kruche ciasteczka bezglutenowe. Jest kawa, sok, woda, muzyka. Są bańki mydlane i najbardziej rodzinna atmosfera na świecie. Piknik Rodzinny Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ to radosne i kolorowe zwiastowanie wakacji. Wszyscy go uwielbiają.
To nie tylko piknik na początek wakacji. To nie tylko degustacja pysznych ciast i ognisko do samego nieba z pachnącymi kiełbaskami. To nie tylko gry i zabawy dla dzieci, dmuchane zjeżdżalnie, malowanie twarzy, tatuaże z gum do żucia. To przede wszystkim wspaniała okazja do spotkania się fundacyjnej rodziny. To niekończące się rozmowy, opowieści, zdawanie relacji z minionego roku szkolnego, wzajemna pomoc i wsparcie. Jak w domu, jak w rodzinie.
– Dla mnie, która w Fundacji jest od niedawna, to co się dzieje tutaj, ta wspaniała, rodzinna atmosfera, to wsparcie, pomoc i życzliwość, to jak złapanie przysłowiowego Pana Boga za nogi. Uwielbiam czuć się częścią tej, nie zawaham się powiedzieć, rodziny. Bo tak się tutaj czujemy jak w rodzinie. Mój synek Boguś uwielbia tutaj wracać. Po raz pierwszy był na koloniach organizowanych przez Fundację i to co przeżył będzie pamiętał już zawsze, a szczególnie wspaniałych ludzi, których poznał. Za wszystko dziękujemy z całego serca – mówi pani Monika.
Zabawy, śmiechy, radości podczas pikniku było mnóstwo. Każdy znalazł coś dla siebie. Iwona, Anna, Dorota i wolontariusze jak zwykle zaskoczyli nas kreatywnością i niesamowitą dobrą energią.
W tym roku podobnie jak w ubiegłym w pikniku uczestniczyli także podopieczni Fundacji z Ukrainy.
– To nasz drugi piknik razem z podopiecznymi z Fundacji i zawsze zachwycamy się atmosferą jaka tutaj panuje, tym jak ludzie są wobec siebie życzliwi, pomocni i jak są blisko. Czujemy się tutaj po prostu jak w domu – mówiła Amelia z Ukrainy.
Pani Małgosia ma syna z autyzmem i nie wyobraża sobie jak wyglądałoby ich życie bez Fundacji.
– U nas wszystko kręci się wokół Fundacji. To właśnie w Fundacji nauczyliśmy się akceptować to, co życie przyniesie. W każdej sytuacji można się tym życiem cieszyć i tego nauczyliśmy się my rodzice i nasz syn przez lata dzięki Fundacji. Dziś tworzymy jedną wielką grupę wsparcia. Ludzie są tutaj wspaniali. Nie wyobrażam sobie jak mogłoby wyglądać moje życie bez Podaj Dalej – mówi pani Małgosia.
Piknik skupia rodziny, które są związane z Fundacją. Są podopieczni, ich rodziny, specjaliści, terapeuci, asystenci i wolontariusze. Każdy z nich wykonuje naprawdę niesamowitą pracę w Fundacji. Piknik, oprócz tego, że jest świetną okazją do zabawy (bańki mydlane i wata cukrowa pobiły w tym roku rekordy popularności!) to także ważne spotkanie, to rozmowy, zabawy, konkursy, zwierzenia i po prostu to spędzenie czasu razem ze sobą. Do zobaczenia!
PS.
Popcorn i watę cukrową serowali wolontariusze, dzięki Przyjaciołom ze Smurfit Kappa! Wy wiecie, co dzieci lubią najbardziej <3
Tekst Agata Kamińska-Brice
Najpiękniejsze zdjęcia Mikołaj Kamiński