Rodzinny piknik w Osadzie Janaszkowo

To, co działo się podczas tegorocznych Kolonii Małych Odkrywców, dosłownie nie da się opisać. To eksplozja radości, tolerancji, wzajemnej pomocy, dobra i po prostu bycia razem. Pierwszy obóz  już za nami. Drugi w sierpniu.

 

Pierwsze kolonie bez rodziców dla dzieci niepełnosprawnych organizował przed wieloma laty Doktor Piotr Janaszek nad jeziorem w Mielnicy. To ten ,,dobry pan doktor’’, który wyciągał dzieci niepełnosprawne z ich domów, by te nauczyły się samodzielności i niezależności. Doktor, który leczył uśmiechem.  W latach 80-tych to była prawdziwa rewolucja. Niepełnosprawne dzieci, w mundurkach zuchowych, pod  opieką harcerzy z dala od domku i to w dodatku w namiotach!

– To były najlepsze wakacje w moim życiu! Trzeba było sobie radzić ze wszystkim. Kto mógł obierać ziemniaki, to obierał dla wszystkich. Kilka kotłów tego było codziennie! Kto nie umiał musiał się nauczyć. Z dala od mamusi, z dala od domku pełna wolność i niezależność. Może i łóżka były mniej wygodne niż te domowe, ale kto tam o tym myślał. Po raz pierwszy na tych koloniach czułam się taka, jak wszyscy, a nie inna, niepełnosprawna – wspomina Joanna Maciejewska z Fundacji Podaj Dalej.

Anna Klechniowska do dziś pamięta, że dla niej wyjazdy na kolonie w Mielnicy  to była prawdziwa rewolucja.

– Dzięki tym turnusom dziś jestem bardzo niezależna. Pracuję, wyprowadziłam się od mamy, podróżuję, pomagam innym, wszystko to zawdzięczam tym samodzielnym wyjazdom na turnusy do Mielnicy, gdzie nauczyłam się po prostu żyć – przekonuje Anna Klechniowska.

 

Podaj dalej

Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ od 8 lat organizuje kolonie MALI ODKRYWCY, aby choć trochę odtworzyć klimat z tamtych lat i założenia Doktora.

– Kontynuujemy dzieło Taty, bo bardzo zależy nam, żeby dzieci podczas tych kolonii uczyły się stawać coraz bardziej samodzielne i niezależne. I to się udaje. To takie ,,podaj dalej’’ tego, co przed laty stworzył  nasz tato  – mówi Zuzanna Janaszek-Maciaszek, prezes Fundacji.

Program kolonii jest bardzo bogaty. Codziennie odbywają się zajęcia artystyczne, plastyczne, zajęcia sportowe, ale także spotkania integracyjne, dyskoteki, wycieczki. W tym roku były to kolonie wyjątkowe, bo do grupy doświadczonych wolontariuszy dołączyły dziewczynki z Ukrainy, które w taki sposób chciały podziękować Fundacji za pomoc niepełnosprawnym z  Ukrainy. (Pod opieką Fundacji nadal znajduje się 12 ukraińskich  rodzin z osobami niepełnosprawnymi.)

– Dla mnie przyjazd tutaj to powiedzenie Fundacji Podaj Dalej ,,dziękujemy’’ z całego serca za wszystko co zrobiliście dla naszych niepełnosprawnych uchodźców i ich rodzin z Ukrainy. To także dla mnie bardzo bogate doświadczenie osobiste, bo na co dzień nie mam  styczności z niepełnosprawnymi. Okazało się, że są to ludzie bardzo wrażliwi, dobrzy i mądrzy. Zadziwia mnie jaki dystans mają do siebie. My martwimy się, że nam wyskoczyła krosta na nosie, a oni zmagają się z trudną codziennością z uśmiechem. Uwielbiam ten czas z nimi – mówiła 16-letnia Anna z Baraniwki na Ukrainie.

Ewa Maciejewska na kolonie z niepełnosprawnymi dziećmi jeździ od wielu lat, początkowo jako opiekun, a potem kierownik kolonii. Każde kolonie są inne, ale każde wyjątkowe.

– Czas tych kolonii był pełen entuzjazmu i uśmiechu. Koloniści mieli okazje pokazać swoje talenty sportowe i artystyczne. Dzieci podczas gier i zabaw uczyły się samodzielności, rozwijały skrzydła i poczucie własnej wartości, a rodzice mogli uwierzyć, że ich dziecko wróci do domu z nowymi umiejętnościami – przekonuje Ewa Maciejewska, szefowa kolonii.

5-letni Boguś wcale nie chciał wracać po koloniach do domu.

– Tutaj jest mi dobrze, jestem z dziećmi i rozrabiamy na całego. Poza tym dają nam tutaj na śniadanie najlepsze bułki na świecie – śmieje się Boguś.

No i  właśnie o to chodzi by dzieci rozrabiały i były szczęśliwe, a ich rodzice mieli chwilę wytchnienia dla siebie. I tak Kolonie Małych Odkrywców sprawiają, że wszyscy są szczęśliwi.

 

Tekst Agata Kamińska-Brice

Najpiękniejsze zdjęcia Mikołaj Kamiński

 

Kolonie miały miejsce w Osadzie Janaszkowo, a baza noclegowa była w zaprzyjaźnionej i bardzo gościnnej Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Wąsoszach.

Tegoroczne kolonie odbyły się dzięki wsparciu: Autostrada Wielkopolska, Fundacja Radość Dziecka, Raben Group, Finder Polska, Metalmex, V.A.Gallery Poland, MZGOK w Koninie, MPEC w Koninie, PGKiM w Koninie, MZK Konin.

Za wsparcie dziękujemy również Darczyńcom indywidualnym, którzy dołączyli do zbiórki MicroStrategy Intelligence Everywhere, studentów Akademii Nauk Stosowanych w Koninie, gości Dni Konina, społeczności Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Kazimierzu Biskupim oraz Zespołu Szkół Górniczo-Energetycznych im. Stanisława Staszica w Koninie.

Piękne prezenty dla dzieci PODAJEMY DALEJ od: AJ Group Poland, MULTICO/ Księgarnia LAS KSIĄŻEK, Wydawnictwo ZNAK, AKSJOMAT, ALEGORIA, IBIS/Księgarnia Tuliszków, Księgarnia Edukacyjna MAC, ZAKAMARKI oraz PRIMABIOTIC!